Mimo, iż jest przeraźliwie gorąco koniec lata przyszedł za szybko.
Jeszcze tyle niezrealizowanych celów i podróży, które znów odkładam na później.
Odkąd zaczęłam pracę coraz ciężej jest zorganizować kilka dni. Już tęsknię za truskawkami z nasionami chia, cieplutką wodą nad zalewem Siemianówka, gdzie spędziłam prawie każdą niedzielę i przede wszystkim ciepłymi wieczorami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz