wtorek, 1 września 2015

Koniec lata...

Mimo, iż jest przeraźliwie gorąco koniec lata przyszedł za szybko.
Jeszcze tyle niezrealizowanych celów i podróży, które znów odkładam na później.
Odkąd zaczęłam pracę coraz ciężej jest zorganizować kilka dni. Już tęsknię za truskawkami z nasionami chia, cieplutką wodą nad zalewem Siemianówka, gdzie spędziłam prawie każdą niedzielę i przede wszystkim ciepłymi wieczorami. 




wtorek, 25 sierpnia 2015

Sezon na cukinie: placki.

Uwielbiam cukinie. W ciągu ostatnich kilku tygodni zostałam tak obdarowana przez znajomych i rodzinę tym warzywem, że codziennie gości na moim stole. Mimo iż bardziej lubię wersje z pomidorami i mięsem mielonym, ta także przypadła mi do gustu.
Potrzebujemy jajko, dwie łyżki mąki (u mnie orkiszowa), 1 średnią cukinię i olej do smażenia.
Cukinię ścieramy na tarce, składniki mieszamy razem i smażymy placuszki. 
Smacznego ;)


sobota, 6 czerwca 2015

Plan ratowania włosów...

Po tym jak fryzjerka podczas keratynowego prostowania zmieniła moje włosy w obraz nędzy i rozpaczy potrzebuje intensywnej regeneracji. Miałam opisać salon w którym mnie tak potraktowano i całą historię (może w przyszłości, na razie emocje biorą górę), ale przytoczę tylko słowa fryzjerki, jak chciałam uzyskać reklamację lub pomoc "w naszym salonie trzeba liczyć się z konsekwencjami" (dla mnie dno i gwóźdź do trumny, jakby ktoś z Białegostoku chciał poznać nazwę salonu piszcie na maila- befitinpregnancy@gmail.com).

Pierwsze co zrobiłam to podciełam włosy ale nie mogłam ściąć całości zniszczonych włosów, ze względu na przedstawienie baletowe (musi coś zostać do koka).

Po drugie postawiłam na kosmetyki i odżywianie od wewnątrz:
  • maska Loreal Professionel Intense Repair- wiadomo że nie przywróci moim spalonym włosom idealnego stanu, ale świetnie wygładza,
  • nawilżająca odżywka Matrix total results Moisture- idealna dla osób które wymagają łatwiejszego rozczesywania po myciu,
  • ampułki regeneracyjne Structural by Fama- świetna konsystencja łatwo się rozprowadza na włosach, użyłam dopiero jednej i pierwsze wrażenie zaliczone na 5 plus, włosy miękkie, wygładzone i odpowiednio dociążone,
  • Revalid od wewnątrz- na pewno powoduje u mnie wysyp baby hair i szybszy porost włosów, jednak wiem, że u niektórych dziewczyn powoduje nudności i problemy gastryczne u mnie takie nie wystąpiły.



A tak wygląda moja codzienność :







wtorek, 2 czerwca 2015

ostatnidyzur.pl

Ostatnie intensywne tygodnie nie pozwoliły mi do was pisać, a następne zapowiadają się jeszcze bardziej intensywnie. Pod koniec miesiąca zakończę swoje 5 letnie studnia (nigdy więcej) i zostanę Panią mgr.... brzmi jakoś tak strasznie dorosło.
Mimo mojego braku czasu mam nadzieję, że WY znajdziecie chwilę i wesprzecie bliską mi sercu akcje ostatnidyzur.pl.
Jestem w tych 4,19 % które uzyskują prawo wykonywania zawodu w swojej grupie wiekowej i mimowszystko mam nadzieję, że zmieni się coś w tej naszej Polsce żebym nie musiała wyjechać, jak prawie wszystkie moje młode koleżanki.

https://www.ostatnidyzur.pl/img/logo_ostatni-dyzur.png

wtorek, 19 maja 2015

Rzodkiewka

W moim rodzinnym domu o tej porze roku zawsze mogłam znaleźć świeżą rzodkiewkę. Jako dziecko nie specjalnie ją lubiłam, być może dlatego, że pływała w śmietanie.
Moją propozycją do rzodkiewki jest kurczak.
Kurczaka kroimy na kawałki po czym odtaczamy w jajku i płatkach (u mnie kukurydziane zmieszane z owsianymi) i układamy na blaszce wyłożonej papierem. Pieczemy w temp 180 stopni około 15 minut.


Po upieczeniu przystrajamy kurczaka rzodkiewką i smacznego ;)



piątek, 15 maja 2015

Wyszczuplanie nóg part 1.

Nogi zawsze były moim największym kompleksem.
Chodząc na zajęcia baletu nieświadomie powiększyłam swój kompleks i zawzięłam się, że muszę coś z tym zrobić.
W internecie można znaleźć wiele sposobów i porad na ten temat. Nie będę ich tu dziś rozpisywać, tylko przedstawię wam mój plan.
Trzy razy w tygodniu chodzę na lekcje baletu, więc w te dni aktywność fizyczną uważam za zaliczoną.
Jeden dzień (niedziela) zawsze zostawiam wolny, więc zostaje 3 dni w które będę ćwiczyła z Mel B.

 Mel B 10 minutowy trening nóg:

Na koniec każdych ćwiczeń będę się porządnie rozciągać (może w końcu zrobię szpagat).

Taki plan będę stosowała przez miesiąc.
Cm wyjściowe:
Udo 52 cm
Łydka 35 cm

Źródło zdj: google.

piątek, 8 maja 2015

Pielęgnacja twarzy.

Moja twarz jest bardzo skomplikowana i wymagająca. Słyszałam już masę określeń na swój typ: sucha w stronę mieszanej, nadwrażliwa, trądzikowa, naczynkowa czy alergiczna. Ja swoją twarz określam jako wrażliwą ze skłonnościami do wyprysków. Po wielu latach brania różnych leków od hormonów do antybiotyków oraz wydania ogromnych sum na maści lecznicze (teraz przynajmniej wiem, że na prawie wszystkie jestem uczulona), postawiłam na kremy do skóry wrażliwej i raz na jakiś czas serię kwasów.
Oczywiście wygląd mojej skóry jest uzależniony od fazy cyklu miesięcznego, ale z tym też nauczyłam się już radzić.

Zestaw na dzień:

  • Krem Avene Cleanance Hydra dla skóry wysuszonej kuracją trądzikową
  • Żel rozświetlający pod oczy True Perfection Oriflame
Zestaw na noc:



  • Nawilżający krem pod oczy Dermedic 
  • Krem Avene Triacneal

Pomoc w nagłych wypadkach:



  • Sudocrem
  • Clarena Acne Reductor Mask

Może macie jakieś swoje hity do  pielęgnacji twarzy?
Pozdrawiam D.

środa, 6 maja 2015

Majówka w zdjęciach ;)

Po tak pięknym weekendzie, aż trudno uwierzyć, że pogoda tak się popsuła. Zapraszam na kilka chwil zamkniętych w zdjęciach z mojej majówki.



 
Śniadanie i piękna plaża w Chałupach.
 





Wschód słońca i przepiękny widok z klifu. Gdynia Orłowo ;)

 
Jeśli wybierzecie Trójmiasto na odpoczynek to koniecznie wybierzcie się do baru Pod Rybą w Gdańsku na ziemniaka ;)



Na koniec Sopot pełen ludzi, korzystających z pogody i jak Sopot to rybka z Baru Przystań ;)

czwartek, 30 kwietnia 2015

Warzywne wyzwanie part 2

W tym tygodniu mój wybór padł na cukinię. Polubiłyśmy się bardzo i jeszcze nie raz zagości na blogu...
Do przepisu potrzebujemy:
  • 3 małe cukinie
  • 0,5 kg mięsa mielonego (u mnie wieprzowo-wołowe)
  • mały sok pomidorowy

Na zdjęciu jest widoczna również przyprawa jest to delikat do mięs wg mojego przepisu, który jest bardzo prosty. Bierzemy skład delikatu i mieszamy ze sobą wszystkie składniki (zioła i paprykę oraz resztę składników, kupuję na wagę w sklepie ze zdrową żywnością) oprócz konserwantów.

Cukinię obieramy, wydrążamy i kroimy w kostkę. Mięso podsmażamy na patelni, po czym dodajemy cukinie i dusimy pod przykryciem, aż zmięknie (około 10 min).
Do mieszanki dodajemy przyprawę ( u mnie własny delikat) i wlewamy sok pomidorowy.
Smacznego ;)





















poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Woda...

Nigdy nie byłam zwolenniczką picia wody. Nawet do dzisiaj nie koniecznie mi smakuje.
Jako dziecko piłam najczęściej wody smakowe, mimo przekonań taty o ich nie zbyt dobrym wpływie na nasz organizm.
Wszystko zaczęło się od kłopotów z cerą. Kompletnie nie mogłam sobie poradzić z wysypem niespodzianek na twarzy (do dziś z tym walczę). W każdym artykule przeczytanym widniał napis pij dużo wody i zdrowo się odżywiaj. W tamtych czasach pojęcie zdrowego odżywiania było dla mnie obce. Nie widziałam takiej potrzeby trenując 6 razy w tygodniu wyczynowo, nawet przy kiepskiej diecie nie doskwierał mi ani zbędny tłuszczyk, ani cellulit, ani nic z tych rzeczy. Tylko ta cera...
Do dziś mam problem z zatrzymaniem apetytu na słodycze i moją ukochaną kuchnię włoską, ale nauczyłam się pić wodę i wbrew pozorom nie było to takie trudne.
Jako że zaczynając nie lubiłam nawet smaku wody mineralnej, zaczęłam od dodawania do niej przeróżnych dodatków tj:
  • cytryna
  • imbir
  • mięta
  • pomarańcza
  • truskawki
  • miód.
Do rozpoczęcia projektu pij więcej wody zakupiła shaker sistema to go i dzbanek Brita.









Założyłam sobie, że zacznę od wypicia 2 shakerów dziennie (pojemność 0,7 l). Dziś udaje mi się wypić przez cały dzień 3 takie porcje, a nawet zaczęłam sięgać po zwykłą wodę bezsmakową.
Moim ulubionym smakiem jest imbir i cytryna.

Może macie swoje ulubione smaki??
Pozdrawiam Dorota ;)




czwartek, 23 kwietnia 2015

Bataty

Jako że od dziecka nie cierpię warzyw, obiecałam sobie, że co tydzień będę próbować jakiegoś nowego. Siedząc u fryzjera (keratynowe prostowanie o fatalnych skutkach opowiem innym razem) usłyszałam od Pani kulturystki, która sobie robiła paznokcie na stanowisku obok przepis na bataty.
Sam przepis banalnie prosty:
  • bataty, pokrojone jak na frytki
  • łyżka oliwy z oliwek
  • sól
  • zioła prowansalskie
Pokrojone bataty wkładamy do rozgrzanego piekarnika około 200 stopni i pieczemy 20-30 minut.





W pierwszej chwili pomyślałam sobie nawet dobre, po połowie porcji zemdliło mnie (być może przez słodki smak). Mój mąż stwierdził, że następnym razem po prostu trzeba zrobić duszoną marchewkę.
Ciekawa jestem czy macie jakieś inne pomysły na bataty?

niedziela, 19 kwietnia 2015

H&M

Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że H&M otwierają sklep internetowy. W moim mieście jakoś kiepsko z małymi rozmiarami, a w szczególności jeśli chodzi o ubrania ciążowe i bieliznę.
W sumie nigdy nie przepadałam za tym sklepem, ale przygotowując się do zostania mamą zaczęłam się rozglądać za jakimś wygodnym i przystępnym cenowo ubiorem ciążowym.
Oto kilka moich propozycji.






Zdj: źródło hm.com


czwartek, 16 kwietnia 2015

Dawno mnie nie było...

Powód jest prosty. 
Zakładając bloga, założyłam również, że szybko zajdę w ciążę i będę wam skrupulatnie opisywać swoje plany żywieniowe, treningowe i inne nowości. Jednak mój organizm stwierdził, że tak być nie może i ciąży ani widu, ani słychu.
Nie poddaje się i mam nadzieje, że moje marzenie wkrótce się spełni.
Pisząc tą krótką wiadomość obiecuję poprawę i zabieram się do pracy ;)
 Moja największa ciążowa inspiracja. Wciąż czekam na płyty z instruktarzem tej Pani. Jak tylko je dostanę chętnie podzielę się wrażeniami ;)
Zdj źródło internet